Miód – prawdziwe złoto prosto z ula
Gdy rozmawiam ze znajomymi o superfoods, najczęściej mam na myśli właśnie miód. Dlaczego? Ponieważ wykorzystuję go najczęściej w kuchni i naturalnych miksturach na infekcje. Miód dodaję do owsianki i domowej granoli. Bez „pszczelego złota” nie ma u mnie pierników, orzechowca i innych świątecznych wypieków. To miód sprawia, że pieczone żeberka mają piękny kolor i chrupiącą glazurę. W moim domu marynata z miodem to numer jeden do mięs!
Miodem nie pogardzą również amatorzy tradycyjnych trunków. Czy wiedzieliście, że polskim miodom pitnym Komisja Europejska nadała status Gwarantowanej Tradycyjnej Specjalności? Ja nie miałam o tym pojęcia, bo wykorzystuje go raczej do nalewek. Można go użyć zarówno w zastępstwie cukru, jak i jako główny składnik trunku. Przepadam zwłaszcza za miodem gryczanym, dzięki któremu nalewka zyskuje wyrazisty, korzenny aromat.
Jednak miodu używam nie tylko w kuchni. Co powiecie na maseczkę do twarzy z miodu? Przepisy na maseczki z miodem znajdziesz w moim artykule „Domowa maseczka z miodem – 6 przepisów na różne problemy z cerą”. Z kolei mleko i miód to dwa składniki domowej odżywki do włosów, po której kosmyki są zdrowsze i szybciej rosną. Ze względu na jego liczne walory pielęgnacyjne producenci kosmetyków wykorzystują go coraz częściej.
Po miód warto sięgnąć także w celach zdrowotnych. Podobnie jak inne produkty pszczele: pierzga, propolis, pyłek kwiatowy, mleczko, miód zaskakuje pozytywnymi właściwościami, obok których nie można przejść obojętnie.
Czy warto zastąpić cukier miodem?
Dlaczego warto postawić na stole słoik z miodem zamiast tradycyjnej cukiernicy? Już wyjaśniam. Ze względu na właściwości immunomodulujące miodu można używać jako naturalnego leku na kaszel i przeziębienie. W jaki sposób? Zróbcie domowy syrop z cebuli, cytryny, imbiru, czosnku i miodu z dodatkiem kilku przypraw. Taki specyfik nadaje się do bezpośredniego spożycia.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca miód jako naturalny środek na kaszel. Amerykańska Akademia Pediatrii również uznaje miód w leczeniu kaszlu.
Możecie również dodawać go do wystudzonej herbaty, nie gorącej, ponieważ w temperaturze powyżej 45°C miód traci swoje prozdrowotne właściwości!
Na pewno spotkaliście się ze stwierdzeniem, że miód to naturalny antybiotyk. To prawda, działanie bakteriobójcze i bakteriostatyczne to najważniejsza właściwość miodu. Ten naturalny pszczeli wyrób zwalcza bakterie różnego pochodzenia (tlenowe, beztlenowe, Gram-dodatnie, Gram-ujemne), także te o wysokim stopniu antybiotykooporności.
Kolejną ważną cechą miodu jest działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne. Poprzez zdolność do redukowania wolnych rodników w organizmie miód może zapobiegać rozwojowi wielu schorzeń. Od chorób serca i naczyń krwionośnych, przez problemy z płodnością aż po choroby onkologiczne.
Przeciwnowotworowe właściwości miodu to zasługa wysokiej zawartości związków fenolowych, które hamują wzrost komórek rakowych oraz działają na nie destruktywnie. Okazuje się, że istnieje zależność pomiędzy rodzajem miodu a rodzajem raka. Na przykład miód tymiankowy wykazuje korzystne działanie wobec raka piersi, endometrium i prostaty.
Ciekawostka: Opatrunki zawierające miód pomogły m.in. chorym na cukrzycę uniknąć amputacji kończyn (efekt tzw. stopy cukrzycowej). Przyspieszały gojenie pęcherzy charakterystycznych dla tego schorzenia.
Jakie dobroczynne składniki zawiera miód?
Miód zawiera aż ok. 200 składników – ok. 85% stanowią mono- i disacharydy, reszta to woda, białka i kwasy organiczne, ale nas najbardziej interesują witaminy i minerały, których w miodzie nie brakuje. Miód to źródło wapnia, żelaza, miedzi, magnezu, manganu, fosforu, cynku, sodu i potasu. Swoje silne działanie bakteriobójcze zawdzięcza enzymom zawartym w ślinie pszczół oraz nadtlenkowi wodoru.
Jedząc miód, dostarczamy do organizmu witaminy A i C oraz witaminy z grupy B (tiaminę, witaminę B6, niacynę, kwas pantotenowy i ryboflawinę), które są odpowiedzialne m.in. za procesy metaboliczne, funkcjonowanie układu nerwowego, prawidłowy stan skóry i błon śluzowych oraz produkcję czerwonych krwinek. Ważnym składnikiem miodu jest również związek o nazwie acetylocholina, który wzmacnia wydolność serca, poprawia pamięć, dba o sprawność mięśni oraz pomaga w regeneracji organizmu.
Rodzaje miodów
Miód miodowi nierówny. Składniki odżywcze zawarte w miodzie, a także cechy fizyczne (zapach, kolor, smak) zależą od jego pochodzenia – rodzaju kwiatów i gatunku owadów, które zebrały nektar, jak również od klimatu danego regionu. Na przykład najwięcej składników mineralnych zawiera miód spadziowy (1%), który powstaje z soku niektórych drzew iglastych i liściastych.
Co za tym idzie, każdy z Was może polubić inny typ miodu. Przykładowo, turecki miód piniowy jest uznawany za najlepszy na świecie, ale Wy możecie rozsmakować się w zupełnie innym miodzie: wielokwiatowym, rzepakowym, spadziowym, lipowym, akacjowym, mniszkowym, wrzosowym, gryczanym, faceliowym, malinowym, nostrzykowym, nawłociowym, koniczynowym czy miodach smakowych.
Szczególnym produktem pszczelim jest miód Manuka. To miód wytwarzany w Nowej Zelandii z miododajnego krzewu manuka, ceniony ze względu na silne właściwości bakteriobójcze. Jest to o tyle ważne, że bakterie szybko uodporniają się na farmaceutyczne antybiotyki, tymczasem miody wykazują skuteczność nawet przy wyjątkowo opornych szczepach bakterii.
Istnieją opracowania naukowe sugerujące, że miód Manuka może odgrywać znaczącą rolę w profilaktyce i leczeniu:
- schorzeń wywołanych przez bakterie, m.in. biegunek, stanów zapalnych jelit (w tym rzekomobłoniastego zapalenia jelit), a nawet sepsy;
- nowotworów (zwłaszcza czerniaka, raka okrężnicy, piersi i płuc);
- skutków promieniowania UV;
- schorzeń układu oddechowego;
- problemów jamy ustnej;
- ran i oparzeń;
Ciekawostka: FDA wprowadziło do obiegu specjalny opatrunek zawierający w składzie nowozelandzki miód Manuka, stosowany w szpitalach i klinikach na całym świecie.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o miodzie Manuka z Nowej Zelandii to zapraszam do lektury artykułu: „Dlaczego pokochałam miód manuka”
Miód tylko ze sprawdzonego źródła
Chcę podkreślić, że tak naprawdę wszystkie produkty pochodzenia pszczelego – a więc także pierzga, propolis, jad, mleczko pszczele i pyłek pszczeli – mają korzystne działanie prozdrowotne. W związku z tym nie ograniczajcie się jedynie do słodzenia miodem, sięgnijcie również po inne leki z pszczelej apteki. Istnieje nawet specjalna gałąź medycyny naturalnej – apiterapia – zajmująca się wykorzystaniem produktów pszczelich w profilaktyce i leczeniu chorób. Przestrzegam jednak przed kupowaniem produktów pszczelich w wielkich marketach. Znacznie pewniejszym źródłem zdrowego i naturalnego miodu są niewielkie pasieki, zlokalizowane z dala od terenów uprzemysłowionych.
Trzeba bowiem pamiętać, że jakość miodu pogarsza się wskutek niewłaściwych warunków przechowywania, a sam produkt jest bardzo podatny na wchłanianie zanieczyszczeń (szczególnie radioaktywnych). Nie kupujcie również miodu sztucznego. Taki produkt nie tylko gorzej smakuje i pachnie, ale przede wszystkim jest pozbawiony właściwości prozdrowotnych typowych dla prawdziwego miodu. Jeśli macie wątpliwości co do pochodzenia miodu, dokładnie mu się przyjrzyjcie. Jeśli jest idealnie klarowny i wydaje się dość rzadki, a mimo kilku tygodniu przechowywania nadal ma płynną konsystencję, najpewniej trafiliście na sztuczny wyrób.
Na koniec wspomnę jeszcze o możliwości zanieczyszczenia miodu pestycydami oraz antybiotykami stosowanymi w leczeniu pszczół przez niektórych pszczelarzy. Możemy uniknąć tego ryzyka, spożywając miód tylko ze sprawdzonego źródła, od zaufanego dostawcy. W przypadku tego produktu stosunek ceny do jakości ma duże znaczenie. Tanie miody to nierzadko produkty wysoko przetworzone, ubogie w witaminy i minerały, wymieszane z miodami chińskiego pochodzenia.
Czy każdy może jeść miód?
Nawet najlepszy lek może zaszkodzić, jeśli będzie stosowany niewłaściwie, dlatego również przy spożywaniu miodu warto pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim nie podajemy miodu dzieciom do 1. roku życia ze względu na zawartość drobnoustrojów, z którymi układ odpornościowy młodego organizmu nie jest w stanie sobie poradzić. Szczególnie niebezpiecznym zagrożeniem są przetrwalniki bakterii Clostridium botulinum (jadu kiełbasianego). W jelitach niemowląt mogą przybrać formę czynną, wydzielającą silne toksyny.
Należy jednak podkreślić, że w pełni rozwinięta flora bakteryjna doskonale radzi sobie z zarodnikami pałeczek jadu kiełbasianego, dlatego miód jest bezpieczny dla starszych dzieci i dorosłych. Miodu nie muszą unikać również kobiety w ciąży, ponieważ cząsteczki toksyny botulinowej są tak duże, że nie są w stanie przeniknąć przez membranę łożyska – udokumentowane przypadki botulizmu u ciężarnych wykazały, że obecność jadu kiełbasianego w organizmie matki nie miała wpływu na rozwój płodu. Spożywanie „pszczelego złota” przez diabetyków musi być skonsultowane z lekarzem ze względu na wysoki indeks glikemiczny i wysoką zawartość cukru. Niemniej badania potwierdzają, że u pacjentów chorych na cukrzycę typu I miód powoduje wyraźnie niższy wzrost glukozy we krwi niż sacharoza czy glukoza. Z kolei u pacjentów z cukrzycą typu II stężenie glukozy było na podobnym poziomie jak po spożyciu innych produktów zawierających sacharozę i glukozę.
Z pewnością ostrożnie do miodu powinny pochodzić osoby zmagające się z alergiami, a zwłaszcza uczulone na pyłki roślinne i jad pszczeli. Najgroźniejszym następstwem uczulenia na miód jest wystąpienie ostrej reakcji anafilaktycznej.
Poznaj, doceń i pokochaj pszczeli dar z ula
Miód to naturalny przysmak, dzięki któremu możemy dosładzać napoje i potrawy w zdrowszy sposób. Możemy stosować go wyłącznie do celów kulinarnych, jednak już starożytni wiedzieli, że miód doskonale sprawdza się jako środek leczniczy i kosmetyczny.
Wspominałam wcześniej, że z miodu można zrobić domowy syrop na przeziębienie ale to nie jedyny naturalny specyfik, który go zawiera. Na pierwsze objawy infekcji sprawdzi się również ? https://zdrowotutaj.pl/blog/zdrowie/rozgrzewajacy-napar-z-imbiru-na-przeziebienie/. Wzmacnianie układu odpornościowego w czasie jesienno-zimowych infekcji to nie jedyna zaleta pszczelich produktów. Oto kilka innych przyczyn, dla których warto włączyć miód do codziennej diety:
- działa bakteriostatycznie i bakteriobójczo,
- zwalcza wolne rodniki,
- pomaga w leczeniu stanów zapalnych,
- ma właściwości przeciwnowotworowe,
- przyspiesza gojenie ran, oparzeń i owrzodzeń,
- ma korzystny wpływ na wagę ciała i profil lipidowy,
- może wspierać leczenie pacjentów z cukrzycą,
- wspomaga układ sercowo-naczyniowy.
Oczywiście miód nie może zastąpić wizyty u lekarza ani profesjonalnego leczenia. Jednak regularne stosowanie go zamiast cukru może uchronić nas przed rozwojem wielu schorzeń w przyszłości, jak również pomóc w walce z już występującymi problemami zdrowotnymi. Mam głęboką nadzieję, że spożycie miodu z roku na rok będzie wzrastać, a na mapie Polski pojawi się znacznie więcej pasiek niż do tej pory. Pamiętajmy też o pszczołach, doceńmy ich pracę i hodujmy dla nich kwiaty. Dzięki naszym małym przyjaciołom możemy korzystać ze smacznego i naturalnego leku, jakim jest miód.
Źródła:
http://www.czytelniamedyczna.pl/2617,dzialanie-miodu-na-serce-i-uklad-krazenia.html
http://www.czytelniamedyczna.pl/2396,wplyw-miodu-na-przemiany-metaboliczne-zdrowych-ludzi.html